wtorek, marca 27, 2012

Z DZIENNIKA RYSOWNIKA #23


3 komentarze:

  1. Haha, ale za to będzie co opowiadać wnukom: "wiesz wnuczek, ja robiłem kiedyś domek z twarzą" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie nie panowie, to chodzi o to, że domek musi się do klienta uśmiechać ;)

    OdpowiedzUsuń